niedziela, 22 kwietnia 2012

Je t'aime moi non Plus






„Nie ma chyba większego wysiłku, niż usiłować ładnie wyglądać
 od rana do północy”
Brigitte Bardot

Historia ta mogłaby się tak zacząć – za górami za lasami, żyła sobie mała dziewczynka. Nie była ona szcześliwa w domu w którym się wychowywała. Chciała innego życia niż prowadzili jej rodzice. Wtedy dziewczynka poznała księcia, który zmieniał ja w księżniczkę i nauczył wszystkiego czego potrzebowała żeby odnieść sukces. Potem książe tak dumny ze swojego dzieła nakręcił film – I bóg stworzył kobietę ( cóż można by ująć to innymi słowami – I Roger Vadim stworzył Brigitte Bardot).


Brigitte Bardot – ikona, symbol, legenda drugiej połowy XX wieku. Francuska aktorka, podziwiana przez cały świat. Jedna z najbardziej rozpoznawanych kobiet w historii kina. Dziewczyna, która przez dziesiątki lat uznawana jest za ideał kobiety, a jej twarz służy za wzór dla francuskiej Marianny. Nic więc dziwnego, że BB miała ogromny wpływ na zmiany zachodzące w świecie w II połowie XX wieku. Dotyczyły on bardzo wielu aspektów od tych o charakterze społecznych przez obyczajowe aż po modę.
Francja po II Wojnie Światowej budziła się powoli z długiego, koszmarnego snu. Wszystko musiało zostać na nowo odbudowane, również wartości i zasady.  W tym właśnie czasie pojawiło się nowe pokolenie, wychowane tuż po wojnie, które nie chciało kontynuować konserwatywnej iście wiktoriańskiej tradycji Francji. Właśnie w Paryżu na lewym brzegu Sekwany w dzielnicy St-Germain-des-Prés narodził się pierwszy od lat dwudziestych ruch kulturalny. Była to mieszanka cyganerii i młodych ludzi przeciwstawiających się tradycji. Pisali oni o życiu i śmierci, a także o kobietach w polityce. Mówili o egzystencjalizmie – o tym, że człowiek jest panem swojego losu. W piwnicznych lokalach śpiewali ochrypłymi głosami piosenki o miłości i seksie. Razem się upijali, razem spali i burzyli bariery, które od dawna separowały kobiety od mężczyzn. W krótkim czasie, od 1947 do 1954 roku, udało im się pobudzić wyobraźnię młodszego pokolenia, które przejęło ich ideały.

Brigitte Bardot idealnie wpisała się w panującą w tym środowisku atmosferę. Stała się ona ucieleśnieniem emanującego stamtąd liberalizmu. Pozwalał on przełamać system wartości typowy dla klasy średniej jej rodziców. W latach pięćdziesiątych XX wieku, nowe pokolenie prowadziło otwarcie znacznie mniej niewinne życie niż dzieci lat czterdziestych. Nagle młodość i zdolność szokowania stały się doktryną.  Właśnie BB była osobą która ostentacyjnie sprzeciwiała się wszelkim konwenansom. Chodziła boso i to nie tylko po plaży czy swojej willi w St Tropez, ale na co dzień. Filmy z jej udziałem szokowały ilością scen erotycznych i nagości, które w tamtych czasach nie były w kinie obecne. Trzeba przyznać że Brigitte Bardot jako pierwsza w filmie I Bóg stworzył kobietę, przełamała bariery dotyczące seksualności. Wkrótce potem Elizabeth Taylor zagrała call-girl w Butterfield 8, Shirley Jones – kobietę lekkich obyczajów w Elmer Guntry, Melina Mercouri – prostytutkę w Nigdy w niedzielę, a Nancy Kwan – dziwkę we Flower Drum Song.

Brigitte Bardot stała się symbolem, kobiety wyzwolonej, która idzie za głosem swoich skłonności i potrzeb. W niezwykle trafny sposób opisała ją Simone de Beauvoir w magazynie „Esquire”: Je, kiedy jest głodna, i kocha się z podobnie bezceremonialną prostotą. Pożądanie i przyjemność wydają się jej bardziej przekonujące niż konwenanse.
Wykreowanie prawdziwie nowoczesnego typu kobiety niezależnej, a także publiczne przyznanie się do tego, że nie widzi się w roli matki i oddanie dziecka pod opiekę ojcu, sprawiło, że Brigitte Bardot stała się ikoną ruchu feministycznego, choć ona sama nigdy się o to nie starała.  Trzeba jednak przyznać, iż bardzo możliwe, że gdyby nie Brigitte Bardot to kobiety we Francji dużo dłużej musiałyby dochodzić swoich praw tak w życiu codziennym jak i w polityce.





Dziś, mimo że Brigitte Bardot wzbudza wiele kontrowersji swoją walką na rzecz praw zwierząt, to jednak jej styl i osobowość wciąż inspirują. Jednym z przykładów może być chociażby córka Micka Jaggera - Georgia May Jagger, z charakterystyczną szparą między zębami, którą nazywana jest nową BB. Nie trudno także znaleść sesję zdjęciową, gdzie modleki noszą spódnice z podkreśloną talią, mocno pomalowane oczy, czy przesadnie  natapirowane włosy. Dlatego uważam, bez względu na poziom aktorski BB (cóż wybitną aktorką nie była), czy wszystkie kontrowersje z nią związne, że jej styl jeszcze długo pozostanie obecny we współczesnej modzie. 





Follow my blog with Bloglovin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz