piątek, 17 maja 2013

Les Cerises de Mars


Postanowiłam zacząć nadrabiać zaległości w przedstawianiu tutaj francuskich marek, o których pewnie jeszcze nie słyszeliście a na prawdę warto. Po pas de calais przyszła kolej na tym razem w 100% paryską markę biżuterii Les Cerises de Mars.

Nazwa marki  to gra słowna. Można ja rozumieć na dwa różne sposoby: "marcowe wiśnie" lub jak kto woli "wiśnie Marsa". Co ciekawe ta zabawa nazwą może się odnosić także do samej biżuterii  którą też można się bawić i używać na różne sposoby  Tutaj w zależności od naszego nastroju bransoletka może stać się naszyjnikiem, a potem jeszcze opaską na włosy. To właśnie między innymi ten hybrydowy charakter sprawia, że biżuteria Le Cerises de Mars jest taka wyjątkowa. Dzięki niej mamy zawsze pod ręką to czego w danym momencie potrzebujemy. Jak to zrobić możecie zobaczyć na filmiku powyżej.

Ogromną zaletą biżuterii jest także fakt, iż jest ona wykonywana w niewielkim paryskim atelier. Nie ma nic wspólnego z tym do czego przyzwyczaiły nas sieciówki. Wręcz przeciwnie, duża część biżuterii jest wykonywana ręcznie z najwyższą starannością i z najlepszych materiałów. Ozdoby te to mix metali szlachetnych, skóry i kamieni. 

Jeżeli będziecie w Paryżu koniecznie zajrzyjcie do ich butiku w Galerii La Fayette. Zapewniam, że zakochacie się od razu w tej wyjątkowej biżuterii. Jeżeli nie macie takiej możliwości zapraszam na stronę marki http://www.lescerisesdemars.com/ .

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz